sobota, 29 sierpnia 2009

Candy u Joasi

piątek, 28 sierpnia 2009

Przedszkole - zakładki

Nie poddałam się.
Zaopatrzyłam się w klej biurowy, zanim przyjdzie paczka z magiciem...
I zrobiłam prace na poziomie pierwszej grupy przedszkolnej... ale już wiem, że długa droga przede mną. Nawet przy takich zakładkach można popełnić kilka błędów.

Najważniejsze, że pierwsze kroki poza mną.

Zrobiłam trzy zakładki. Dla mnie kremowa, różowa dla córki, zielona dla męża. Kolory na zdjęciach oczywiście zupełnie inne wyszły. Niestety aparat jest nad morzem z moją córką. Na dolnym zdjęciu tyły.



Trzy zakładeczki a taki baaałagan.




Pierwsze podejście - Fatalne

Oblazłam całe mieszkanie, przewaliłam szuflady, zniosłam wszystko co wydawało się być przydatne czy inspirujące. Najgorzej, że pokój córki okazał się być najciekawszy... a głupio tak szperać pod nieobecność gospodyni... zwracałam więc uwagę tylko na przydatne dla mnie w tej chwili przedmioty. Mam nadzieję, że nie pogniewa się na mnie... w końcu nie znalazłam niczego "zakazanego".
Zarzuciłam znaleziskami stół w salonie i kanapę. I już nawet mam pomysł... zalążek... kartkę, która będzie w centrum mojej pierwszej pracy. Chcę zrobić zakładkę do książki... jak na mola książkowego przystało.

I co??!!

Nie mam kleju!

Nie mam dobrych nożyczek!!

Chyba popłaczę sobie w kąciku... posprzątam bałagan, który zrobiłam... i wrócę do książki z wizytówką jako zakładką.

czwartek, 27 sierpnia 2009

Słodkości u Kobens

Candy u Enczy

Pierwsze zakupy

Moje pierwsze zakupy. Jeszcze jestem zagubiona. Nie wiem dokładnie co jest mi potrzebne. Co się przyda a co nie. Chcę do minimum ograniczyć możliwość, że usiądę do pracy i czegoś mi zabraknie. Wiem, że tego nie uniknę.

Pasmanteria




Naklejki


Dziurkacze (aniołek z szuflady córki)


Blok papierów kolorowych - 100 kartek


garść papierów z szuflady córki - kto by się spodziewał, że takie fajne rzeczy mam w domu



Cukiereczki u Eight


Czas spróbować swego szczęścia ;)
Prezenciki u Eight. Zapraszam.

Początek

Postanowiłam sprówbować swoich sił w scrapowaniu. Nigdy tego nie robiłam, ale zawsze miałam ochotę. Mam dość ambitne plany, bo chcę zrobić album ślubny dla brata... to już na 12.09.2009. Zakładam możliwość, że się nie uda. Ale chcę spróbować.
Od kilku dni przeglądam net w poszukiwaniu rad i inspiracji. Zrobiłam już pierwsze zakupy ale nadal brakuje mi bardzo wielu rzeczy. Nie chcę jednak robić wielkich zakupów na hura zanim mój pomysł się całkowicie nie sprecyzuje. Nawet nie wiem ile jeszcze decyzji do podjęcia przede mną.
Postaram się tutaj składać relacje z moich postępów.